Medycyna naturalna

Czy olej z marihuany może ratować życie?

Olej z konopi znany też jako olej RSO albo „łzy feniksa” bardzo często jest promowany jako lek, który jest w stanie uratować nam życie. Często można więc usłyszeć, że leczy on glejaka będącego jednym z rodzajów raka mózgu, a także, że przyczynia się do zmniejszenia liczby napadów padaczkowych.

Choć jednak systematycznie rośnie liczba pozytywnych informacji na jego temat, nie można nie zgodzić się z tym, że olej z marihuany nadal uchodzi za rozwiązanie kontrowersyjne. Warto więc przyjrzeć się mu bliżej i spróbować odpowiedzieć na pytanie, czym się charakteryzuje i jaka jest różnica pomiędzy nim oraz marihuaną leczniczą.

Olej RSO - wywar z konopi

Sam olej RSO znany też pod groźną nazwą olej z marihuany jest otrzymywany z kwiatów konopi indyjskiej. Wykorzystuje się w tym celu metodę opracowaną przez Ricka Simpsona, a jej efektem jest uzyskanie oleju charakteryzującego się silnym stężeniem THC, a więc tego środka o działaniu psychoaktywnym, który jest najważniejszym składnikiem czynnej marihuany.

Olej RSO może zawierać go nawet 98 procent, choć w samych konopiach jego stężenie waha się na ogół od 5 do 20 procent. Olej z marihuany cieszy się w związku z tym statusem jednego z najmocniejszych medykamentów pochodzenia naturalnego. O wielu właściwościach prozdrowotnych marihuany wiemy nie dlatego, że opowiadają nam o tym jej entuzjaści, ale dlatego, że wykonano potwierdzające je badania naukowe.

Olej z marihuany

Potwierdziły one między innymi jej działanie przeciwbólowe, które jest coraz powszechniej wykorzystywane, aby nieść pomoc pacjentom zajmującym się nowotworami. Jest to również środek, który przeciwdziała wymiotom, poprawia apetyt pacjentom zmagającym się z AIDS i zmniejsza spastyczność mięśni przy stwardnieniu rozsianym.

 Ekstrakt z marihuany

Niedawno naukowcy ze Stanów Zjednoczonych zdecydowali się również na przebadanie właściwości, jakie posiada płynny ekstrakt marihuany. Okazało się, że może być on skuteczny zwłaszcza w procesie leczenia padaczki lekoopornej i to zarówno u dorosłych, jak i i dzieci. Eksperyment został przeprowadzony z udziałem ponad dwustu osób, którym raz na dobę podawano ekstrakt konopi indyjskich z CBD w jego składzie.

Po dwunastotygodniowym teście ponad sto osób potwierdziło, że częstotliwość napadów zmniejszyła się nawet o połowę. Jedynie 12 z 213 osób musiało zakończyć test wcześniej, pojawiły się u nich bowiem objawy niepożądane takie, jak biegunka oraz senność. Niestety, nie ma jeszcze podobnych badań poświęconych olejowi z konopi, trudno więc mówić o jego potwierdzonych właściwościach, można jednak domniemać, że i on posiada działanie lecznicze.