Aż chce się powiedzieć "pełny odjazd" i "rock&roll", bo to była nietypowa interwencja wyszkowskich policjantów. Mundurowi zatrzymali do kontroli młodego kierowcę Peugeota. Był on bardzo zdenerwowany. Okazało się, że 19-latek miał w plecaku marihuanę, a w bagażniku 17-letnią koleżankę.
Do zatrzymania doszło w nocy z piątku na sobotę. W mini-vanie jechało pięciu mężczyzn. Policjanci przeszukali pojazd i od razu nabrali podejrzeń co do nerwowości kierowcy.
Zaskoczony, 17-letni pasażer kobiety znalazł się w bagażniku. Mundurowi sprawdzili również plecak kierowcy, w którym znaleźli torebkę z zawartością marihuany. Komisarz Damian Wroczyński z wyszkowskiej policji
19-latek trafił na policję za posiadanie marihuany. Został też ukarany mandatem, bo przewoził zbyt wielu pasażerów. O jego przyszłości zadecyduje sąd.
Źródło: https://tvn24.pl