Nasiona konopi

Comarch w Łodzi. Pizza z marihuaną Trzech pracowników szpitala

Łódzki oddział Comarchu poczęstował swoich pracowników domową pizzą. Nie wspomniał, że była to pizza z dodatkiem marihuany.

Mężczyźni zaraz po zjedzeniu pysznych trójkątów padli nieprzytomni. Odczuwali niepokój, podwyższone ciśnienie krwi i szybkie bicie serca. Natychmiast wezwali służby ratunkowe. Zostali przewiezieni najpierw do szpitala MSW, a następnie do kliniki ostrych zatruć.

Czwarty mężczyzna, który zjadł włoski posiłek, również trafił do szpitala cztery godziny później z podobnymi objawami. Twierdził, że miał halucynacje, nie był w stanie zobaczyć tego, co widzi i mówił bez sensu, wpatrując się w komputer.

Pizza została przygotowana przez mężczyznę, który przyznał się do dodania do niej marihuany. Toksykolodzy nie są zaskoczeni, że mężczyźni tak zareagowali na marihuanę. Przecież "po marihuanie najczęściej poprawia się nastrój, a osoby wpadają w gadatliwość."

Źródło: expressilustrowany.pl