Nasiona konopi

Zlikwidowana plantacja w łódzkiej dzielnicy Bałuty

Łódzka policja zlikwidowała hodowlę konopi indyjskich o wartości 657 tys. zł. W sporych rozmiarów grow-boxach znaleźli 235 sadzonek.

Podejrzani byli przetrzymywani pod znanym przez kryminalnych adresem. Dom, o którym mowa, znajdował się na Bałutach.

Mężczyzna pojawił się pod adresem około godziny 17:15 i na krótko wszedł do domu. Następnie wsiadł do swojego samochodu i odjechał. Podejrzany 41-latek został zatrzymany w swoim samochodzie pod pozorem kontroli drogowej.

Funkcjonariusze twierdzili, że wyczuli od niego zapach marihuany. To wystarczyło, aby uzasadnić przeszukanie jego mieszkania i przeszukanie jego rzeczy.

Policjanci odkryli wewnątrz mieszkania kilka grow-boxów. Znajdowało się w nich 235 sadzonek. Zabrano z nich 5 kg marihuany. Przejęto również 16 kilogramów gotowego suszu marihuany.

Po kilku godzinach do mieszkania wszedł 45-letni wspólnik, który również został zatrzymany.

Obaj mężczyźni mogą spędzić do 10 lat w więzieniu

Zapach ziół nie jest w Wielkiej Brytanii powodem do zatrzymania przez policjantów. Możesz przeczytać pełny artykuł

Źródło: "dzienniklodzki.pl"