Rodzinna firma z Konopnicy jest niekwestionowanym liderem w zakresie systemów oświetleniowych do uprawy konopi i innych roślin. Działalność Plantaluxu na tym się nie kończy. Oprócz szerokiej współpracy z instytucjami naukowymi oraz światowej renomy w produkcji systemów oświetleniowych, bracia Jakub Lachowski i Rafał Lachowski pokazują, jak wydobyć ostatnie soki z konopi. Jednym z przykładów jest "konopna dżungla". "
Innowacyjnym i inspirującym przykładem uprawy konopi są niepozorne kontenery transportowe, które zostały ustawione w rejonie Konopnicy w województwie lubelskim. Każdy kontener, oznaczony napisem "Zielona Dżungla", zawiera 165 roślin konopi siewnych.
- Każdy kontener może być wykorzystany jako osobna strefa, która pozwala nam kontrolować klimat. Prezes Plantaluxu Jakub Lachowski wyjaśnia: "Decyduj, kiedy jest dzień i noc, jaka jest wilgotność, ruch powietrza czy temperatura".
Jakub, młodszy z braci Lachowskich jest wiceprezesem Plantaluxu. Rafał, który jest o dwa lata starszy, jest Jakubem. Do kilku lat wstecz uprawiali pomidory, ale teraz chcą uprawiać bardziej dochodowe konopie włókniste. Są w stanie osiągać zyski dzięki znajomości systemów oświetleniowych i sposobów ich wykorzystania.
Rafał dodaje: "Możemy zapewnić roślinom idealny klimat 365 dni w roku, powtarzalny plon i z matematyczną precyzją określić, kiedy on będzie."
Efekt? Są doceniani przez hodowców konopi na całym świecie, a także tych, którzy uprawiają inne rośliny.
- Każdy parametr może być kontrolowany osobno. Mamy algorytmy, które sterują oświetleniem. Te algorytmy potrafią określić, kiedy ma być włączone i wyłączone, jakie spektrum ma wykorzystywać, a nawet imitować wschody czy zachody słońca - mówi Jakub Lachowski.
Międzynarodowe uznanie i renoma
Można je uprawiać z taką precyzją, że z jednej rośliny uzyskuje się od 35 do 40 gramów gotowego produktu, a dokładniej wysuszonych kwiatostanów. W przeliczeniu na jeden pojemnik "Green Jungle" to 4 do 5 kg:
Bracia są w stanie bez problemu sprzedać uprawy konopi. Plantalux obserwuje rosnące zapotrzebowanie na konopie, dlatego bracia już myślą o nowym budynku, który pozwoli im znacznie zwiększyć produkcję konopi. Jeszcze w tym roku ich uprawy będą zasilane przez 50kW instalację fotowoltaiczną, ponieważ uprawy konopi wymagają niezwykle dużej ilości energii elektrycznej.
Młodszy z braci tłumaczy, że tyle samo światła pada na metr kwadratowy z jednej lampy stadionowej.
Bracia Lachowscy mają moduły sterujące, nawadniające i odżywcze. Wystawiają je na międzynarodowych targach, bo 99 procent wszystkich zamówień trafia właśnie do nich.
- Ostatnio w Urugwaju i Argentynie. W tym pierwszym kraju zalegalizowano niedawno uprawę konopi do celów medycznych, co wywołało natychmiastowe zainteresowanie rynku. Wyposażyliśmy nową plantację o powierzchni 6 tys. m2 - Rafał Lachowski.
Lampy i komponenty Konopnicy mogą być wykorzystywane także w Grecji, Macedonii czy Portugalii. W związku z legalizacją uprawy medycznej marihuany bracia są zdeterminowani, aby podbić także rynek niemiecki.
Źródło: https://www.dziennikwschodni.pl