Mateusz B., skierniewicki judoka, jest utalentowany. W ubiegłym roku zdobył brązowy medal na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. Teraz jest reprezentantem kadry narodowej seniorów. Jego kariera jest zagrożona. Wszystko przez to, że posiadał drobne ilości.
Mateusz B. przyznaje, że popełnił mały błąd. Rzeczywiście była to niewielka ilość marihuany, bo zawierała 3,5 grama. Ujawnili to policjanci podczas kontroli samochodu, w którym sportowiec jechał z Adrianem B. Temu drugiemu przedstawiono zarzut posiadania niewielkiej ilości (0,7 grama) marihuany.
Drugiemu z oskarżonych Mateuszowi B. postawiono dwa zarzuty udzielania marihuany w niewielkiej ilości, po 1,5 grama za drobne pieniądze - wylicza Sławomir Mencki, prokurator rejonowy w Rawie Mazowieckiej. Zarzuca mu się również jednorazowe udzielenie marihuany koledze, a także posiadanie ziela konopi (2,6g).
Szok wśród sportowców
Środowisko sportowe jest zszokowane po tym zdarzeniu. Wszyscy zgodnie przyznali, że będą czekać na werdykt. Ta sprawa może przetrącić mu kręgosłup.
O jego problemach poinformowano mnie dopiero niedawno, choć sprawa zaczęła się wiele miesięcy temu. Było to dla mnie zaskoczenie. To pracowity, sumienny, koleżeński sportowiec z potencjałem na większe międzynarodowe sukcesy. Nigdy nie musiał zmagać się z żadnymi trudnościami i nigdy nie poniósł porażki. Nie potrafię odnieść się do jego problemów - mówi trener Jerzy Gołębiewski.
Marihuana w sportach walki
Powszechnie wiadomo, że marihuana ma właściwości przeciwbólowe i łagodzące ból. Dotyczy to zwłaszcza osób, które doznały urazów. Wiedzą o tym w USA, gdzie marihuana do użytku rekreacyjnego została zalegalizowana w kilkunastu stanach.
Około połowa amerykańskich zawodników MMA używa zioła. Choć w społeczności mieszanych sztuk walki zdania na ten temat są wciąż podzielone, to poważnie rozważa się możliwość dopuszczenia fighterów do jej stosowania.
To nie jedyna społeczność sztuk walki, która używa ziół, aby złagodzić ból i zrelaksować się po wyczerpującej walce. Temat ten był przedmiotem całego artykułu, który napisaliśmy. Możecie go przeczytać tutaj.
Źródło: https://skierniewice.eglos.pl
