Medyczna marihuana stała się legalna w listopadzie 2017 roku. Niestety, do tej pory suszona marihuana nie była dostępna w aptekach. Wkrótce ma się to zmienić. Pacjenci będą mogli kupić medyczną marihuanę w aptece od 17.01.2019.
Zgodnie z oficjalnymi informacjami przekazanymi przez firmę Spektrum Cannabis pierwsze 7 kilogramów medycznej marihuany jest już w Polsce i od dziś można ją kupić w aptekach. Jeden gram suszu marihuany będzie kosztował około 65 zł. Pacjenci nie będą mogli kupić leku w aptece. Zamiast tego będą musieli zamówić go za pośrednictwem farmaceuty, który zaimportuje lek bezpośrednio od hurtownika. Spektrum Cannabis oczekuje, że importowana medyczna marihuana będzie zawierać mniej niż 1% CBD i 19% THC.
Jak pisaliśmy tutaj, Spektrum Cannabis była pierwszą firmą, która uzyskała zgodę na import medycznej marihuany do Polski. Pierwsza partia została sprowadzona z Kanady do Niemiec, gdzie oczekiwała na zgodę na eksport do Polski. Po otrzymaniu "zielonego światła" w końcu pojawiła się w Polsce.
Konopie dla Polski przyjadą z Danii?
"Pierwsza dostawa konopi medycznych dla Spółki pochodziła z Kanady. Wysuszony materiał został przepakowany w zakładach w Niemczech. Ostatecznie jednak źródłem surowca w Europie będą zakłady SpectrumCannabis w Danii. Rośliny będą gotowe za kilka tygodni. Tomasz mówi, że szacowana wielkość produkcji suszu to 200 kilogramów tygodniowo. Tomasz WItkowski, przedstawiciel Spectrum Cannabis, mówi, że szacowana wielkość produkcji to 200 kilogramów suszu tygodniowo.
Importowana suszona marihuana nadal będzie stosunkowo droga, choć jest to korzystne dla polskich pacjentów, którzy czekają na lek. Problem ten można łatwo rozwiązać, zezwalając na uprawę marihuany w Polsce do celów medycznych.
Według firmy, około 300.000 Polaków wymaga leczenia marihuaną. Dane Wolnych Konopi i naszego portalu wskazują, że z terapii medyczną marihuaną może skorzystać nawet 1 000 000 Polaków.
Receptę na medyczną marihuanę może wystawić każdy lekarz. O tym jak uzyskać receptę na medyczną marihuanę opowiemy w poniższym materiale:
Źródło: Wyborcza
