CBŚP przechwyciło w ubiegłym roku 10 ton substancji psychoaktywnych. Ich wartość szacowana jest na miliardy złotych. Mimo to produkcja, dystrybucja i przemyt nadal kwitną. Najpopularniejszą używką jest wciąż marihuana, która trafia do Polski m.in. z Hiszpanii, Maroka.
Mimo rosnącej popularności kokainy na czarnym rynku, marihuana jest nadal najczęściej używanym i najczęściej kupowanym narkotykiem na świecie. Chociaż marihuana jest uprawiana w Polsce, to plantacje te są ogrzewane i wentylowane w specjalnie do tego przeznaczonych pomieszczeniach. Jej produkcja jest kosztowna, a możliwości lokalowe uniemożliwiają uzyskanie ilości hurtowych.
Najwięcej marihuany importuje się z Hiszpanii, Maroka i Kazachstanu. Stamtąd do Europy wysyłane są tony marihuany. Oficer operacyjny CBŚ wyjaśnia, że grupy przestępcze z Polski coraz częściej zakładają plantacje w Hiszpanii lub mają w nich udziały.
Masowe aresztowania, rozbite plantacje
W 2018 roku CBŚP zarekwirowało 7,75 tony haszyszu. Rok później przechwycono 493 kg. W 2020 roku - około 1,9 tony. W ostatnich latach podobne statystyki dotyczą marihuany kontrabandowej i lokalnej. W 2019 roku było to 1,45 tony, rok później 1,9 tony, a w 2020 roku prawie 2 tysiące kilogramów.
Informacje operacyjne policjantów Centralnego Biura Śledczego (CBŚP) pozwoliły w ubiegłym roku zlikwidować 18 hiszpańskich plantacji konopi indyjskich. W ten sposób uzyskano by około 1,5 tony marihuany, która była warta ponad 45 milionów złotych. Zatrzymano wówczas 63 osoby, w tym Polaków, Hiszpanów i Litwinów.
Oprócz marihuany, do Polski przemycane są duże ilości kokainy. Dużym popytem cieszy się również heroina. Substancje te są przemycane w dużych ilościach przez zorganizowane grupy przestępcze każdego roku. Amfetamina to kolejna popularna w Europie używka.
Ludzie biorą ją, ponieważ czują się lepiej, lepiej pracują i są szczęśliwsi. Napór musi być jednak utrzymany. Produkowana jest na skalę przemysłową w Belgii, Holandii i innych krajach. To jest produkowane na skalę przemysłową w Belgii, Holandii i innych krajach.
Źródło: https://gospodarka.dziennik.pl