Nasiona konopi

Kolejny pacjent aresztowany za medyczną marihuanę

Znaleziono przy nim 600 gramów medycznej marihuany i z tego powodu spędzi w więzieniu najbliższe dwa lata. Inny pacjent z Kielc był leczony suszem, gdy nie był on legalny w Polsce. W sprawie pana Karola odbyła się konferencja prasowa przed Sądem Okręgowym w Kielcach.

Sąd uznał posiadanie przez pacjenta 600 gramów marihuany za znaczną ilość narkotyków. Pan Karol będzie teraz leczony medyczną marihuaną za kratkami więzienia, pomimo 2-letniego wyroku.

Konferencja w sądzie

Przed Sądem Okręgowym w Kielcach odbyła się konferencja prasowa dotycząca pacjenta, który leczył się medyczną marihuaną, gdy w Polsce terapia była nielegalna i niemożliwa.

W międzyczasie medyczna marihuana stała się legalna, a pacjent co miesiąc otrzymywał receptę od swojego lekarza. Obecnymi pełnomocnikami pana Karola są adwokat Stelios alewras oraz były poseł Piotr liroy marzec. Obaj pojawili się na konferencji w kieleckim sądzie.

Pan Karol cierpiał na suszę w wyniku konieczności leczenia depresji. Stelios alewras powiedział, że pan Karol nie był karany, pracował, płacił podatki, był związany z rodziną i nikomu nie zaszkodził. Medyczna marihuana nie była dostępna do stycznia 2019 roku. Pan Karol nie miał legalnego sposobu na leczenie. Stelios alewrasdodał.

Patologiczne decyzje sądów

W obronie pana Karola stanął również Piotr Liroy Marzec, jeden z autorów projektu ustawy o medycznej marihuanie. Nie krył swojego oburzenia wyrokiem wydanym przez kielecki sąd.

- Po pierwsze, odwołujemy się do władzy. Wprowadziliśmy ustawę, która wyeliminowała pewną chorobę, ale jednocześnie wsadzacie ludzi i pacjentów do więzienia. To jest patologia -- mówi Piotr LIroy-Marzec. Zdaniem Marca nie jest możliwe, aby ustawa gwarantowała pacjentom możliwość stosowania określonego leku, a mimo to byli oni ścigani jak przestępcy.

To kolejny skazany pacjent

Nieco ponad tydzień wcześniej informowaliśmy o pacjencie z Kielc, który doznał poważnego urazu mózgu. Od tego czasu pan Dariusz poszukuje leku, który pomoże mu zwalczyć skutki urazu czaszki. W 2011 roku zaczął używać marihuany jako środka leczniczego. Pomogło mu to normalnie funkcjonować.

Cztery lata temu został aresztowany za posiadanie kilograma zioła, które kupował okazjonalnie. Pech chciał, że stało się to na rok przed legalizacją medycznej marihuany w Polsce. Grozi mu wyrok 2,5 roku więzienia.

Za kratkami również będzie mógł legalnie zażywać marihuanę, podobnie jak pan Karol. Reprezentuje go Stelios Alewras, ten sam obrońca, który reprezentuje pacjenta w sądzie. Ten artykuł zawiera więcej informacji na temat sprawy.

Źródło: https://www.se.pl