Nasiona konopi

Ponieważ zabrał im marihuanę, zaatakowali miejscowego policjanta.

Dwaj 20-latkowie mieli rzekomo przy sobie mefedron i trochę ziela. Zatrzymał ich dzielnicowy. Wtedy zaczęła się gruba jatka. Do całego zdarzenia doszło w Tomaszowie Lubelskim.

Nie zapominajmy o początku. Policjant dzielnicowy zauważył na ulicy Króla Zygmunta w Tomaszowie Lubelskim dwóch młodych mężczyzn. Na widok radiowozu zaczęli się nerwowo zachowywać. Dzielnicowy wylegitymował ich i ustalił przyczynę.

Podczas przesłuchania mieszkaniec Krynic w wieku 20 lat próbował chwycić od policjanta narkotyki. Mężczyzna szarpał policjanta i uderzył go. Do szarpania funkcjonariusza dołączył jego kolega, 20-letni mieszkaniec Telatyna.

Jeden z zatrzymanych próbował uciekać. Został zatrzymany przez patrol drogówki, który przejeżdżał tą samą trasą i wsparł dzielnicowego. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Obu mężczyznom przedstawiono zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjanta podczas wykonywania czynności służbowych. Sąd przesłucha również jednego z nich w sprawie posiadania substancji psychoaktywnych.

Źródło: https://kryminalki.pl